~- Nazywam się Celaena Sardothien - szepnęła. - Choć moje imię właściwie nie ma znaczenia. Możesz mnie nazywać Celaeną, Lillian albo suką, a ja i tak cię pokonam.~
Tytuł polski: Szklany Tron
Autor: Sarah J. Maas
Wydawnictwo: Uroboros
Gatunek: fantastyka
Liczba stron: 512
Cena z okładki: 36,90 zł
Ocena: 9/10 + 0*
Celaena Sardothien odbywała ciężką karę za swoje przewinienia wystarczająco długo, by przyjąć propozycję, z której nie skorzystałby nawet szaleniec: jej dożywotnia niewolnicza praca w kopalni soli nie musi kończyć się dopiero z dniem jej śmierci, jeśli tylko dziewczyna zdecyduje się wziąć udział w turnieju o miano królewskiego zabójcy. To będzie walka na śmierć i życie, ale Celaenie nieobce są tajniki fachu zawodowego mordercy. Jeśli się jej powiedzie, po kilkuletniej służbie na królewskim dworze odzyska wolność. Jeśli nie – zginie z rąk któregoś z przeciwników: złodziei, zabójców i wojowników, najlepszych w całym królestwie. Szanse na pomyślne przejście wszystkich etapów turnieju są niewielkie, ale Celaena nie ma nic do stracenia.
Muszę powiedzieć, że uwielbiam Celaenę, jej pewność siebie, wytrwałość, cięty język, odwagę i styl bycia.
Już na samym początku poznajemy dziewczynę pewną siebie i kontrolującą sytuację, mimo jej bardzo złego położenia.
Dlatego też przystaje ona na propozycję księcia Doriana i bierze udział w turnieju na Królewskiego Obrońcę, jednak, aby nie zdradzić swojej prawdziwej tożsamości, dziewczyna musi kryć się ze swoimi umiejętnościami i dyskretnie dotrwać do finału. Jednakże ciekawiej zaczyna robić się dopiero wtedy, gdy w dziwnych okolicznościach zaczynają ginąć inni uczestnicy turnieju.
Czy dziewczynie uda się wygrać, a co ważniejsze pokonać czyhające w pałacu zło? Niby dlaczego miałaby to robić? To przecież król skazał ja na niewolniczą pracę w kopalni.
Pod okiem wymagającego dowódcy straży rozpoczyna przygotowania do starcia z najgroźniejszymi osobnikami królestwa. Wkrótce jednak pojawiają się komplikacje: ginie jeden z uczestników turnieju, a niedługo potem podobny los spotyka innego rywala młodej zabójczyni.
Mimo, że książka jest dość gruba czyta się ją bardzo szybko i naprawdę trudno się oderwać. Prowadzona jest w 3- osobowej narracji, a poszczególne rozdziały nie opisują tylko działań Celaeny, ale także m.in księcia czy kapitana Gwardii. W książce naprawdę dużo się dzieje. Cała przepełniona jest spiskami, tajemnicami oraz zaskakującymi zwrotami akcji.
Świat jaki stworzyła pani Maas jest bardzo dokładny i dopracowany, a charaktery poszczególnych postaci idealnie przedstawione i wyraziste.
Czy Celaena zdoła dowiedzieć się, kto stoi za tajemniczymi zabójstwami? Czasu jest coraz mniej, a dziewczyna musi mieć się na baczności – zabójca może obrać za kolejny cel właśnie ją. Śledztwo doprowadzi do odkryć, których nigdy by się ni niespodziewała.
Szklany Tron to doskonała, trzymająca w napięciu książka dla młodzieży. Szczerze przyznaję, że jest to moja ulubiona książka jaką przeczytałam w ostatnich miesiącach oraz jedna z lepszych w całym moim życiu i nie mogę się doczekać przeczytania kolejnego tomu.
Wow, to chyba moja najdłuższa jak dotąd recenzja, ale muszę powiedzieć, że jestem z niej niesamowicie dumna i w chociaż małym stopniu zachęciłam was do przeczytania mojego nowego ulubieńca.
xoxo
our_compilation
our_compilation
* Mimio, że treść tej książki jest cudowna, okładka jakoś do mnie nie przemawia. Wygląda jak z jakiegoś anime, nie żebym miała coś do anime, ale ten obrazek wcale nie obrazuje pozytywnie jej treści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz