środa, 9 grudnia 2015

9. Miecz Lata - Rick Riordan

~- Przysięgam na moje życie, że to prawda, Magnusie: twoim ojcem jest nordycki bóg. A teraz pośpiesz. Stoimy w miejscu, gdzie wolno parkować tylko przez dwadzieścia minut.~

Tytuł oryginalny:The Sword of Summer

 Tytuł polski: Miecz Lata

Autor: Rick Riordan

Wydawnictwo: Galeria Książki

Gatunek: fantastyka, literatura młodzieżowa

Liczba stron: 516

Cena z okładki: 39,00 zł

Ocena: 8/10 + 1*


MAGNUS CHASE nie jest typem grzecznego chłopca. Od strasznej nocy przed dwoma laty, kiedy mama kazała mu uciekać, a potem zginęła, żyje samotnie na ulicach Bostonu. Przetrwał dzięki sprytowi i inteligencji, będąc zawsze o krok przed policją i kuratoriami.


Kolejna genialna książka o starożytnych bogach, która was zaskoczy, rozśmieszy i pochłonie bez reszty.


      W dniu szesnastych urodzin Magnus spotyka swojego wujka - tego, przed którym ostrzegała go matka. Dowiaduje się on, że bogowie nordyccy istnieją naprawdę, a on jest synem jednego z nich. W związku z jego dziedzictwem wielu bogów, ludzi i potworów usiłuje go zabić. Chłopak musi nauczyć się bronić przed napastnikami, odnaleźć Miecz Lata ojca, a przy okazji uratować świat.


Pewnego dnia Magnus dowiaduje się, że ktoś jeszcze usiłuje go znaleźć – wuj Randolph, człowiek, przed którym mama zawsze go ostrzegała. Kiedy usiłuje przechytrzyć wuja, wpada prosto w jego łapy. Randolph zaczyna mu opowiadać coś, co brzmi jak brednie o skandynawskiej historii i dziedzictwie Magnusa – zaginionej od tysięcy lat broni.


      Byłam bardzo smutna po skończeniu piątej części Olimpijskich Herosów, ponieważ nie chciałam, aby moja przygoda z bogami i półbogami dobiegła końca. Dlatego możecie sobie wyobrazić moją reakcję kiedy dowiedziałam się o Magnusie i ani trochę się nie zawiodłam, ponieważ sama fabuła jest naprawdę ciekawa i można dowiedzieć się naprawdę dużo w temacie mitologii. Akcja toczy się bardzo szybko i zawiera naprawdę dużo momentów pełnych napięcia.
      Jeśli chodzi o język to był to typowy styl pisania Riordana, który nie ukrywam bardzo mi się podoba, jednak gdybym nie znała tytułu i głównych bohaterów pomyślałbym, że to Percy Jackson, ponieważ jeśli chodzi o poczucie humoru są pod wieloma względami podobni, jednak nie na tyle, że zaczęłabym to krytykować.
      Większość moich znajomych jak i ludzi z blogosfery potwierdziła, że Percy'ego czytali tak samo jak ja w podstawówce albo gimnazjum gdzie ich wiek był zbliżony do wieku głównego bohatera, natomiast w Mieczu Lata Magnus ma aż szesnaście lat co według mnie było genialnym pomysłem, ponieważ dzięki temu fani jego poprzednich serii także w tym czasie są w podobnym wieku.
      

Coraz więcej elementów układanki zaczyna się jednak składać w sensowną całość. Z zakamarków pamięci Magnusa powracają powieści o bogach Asgardu, wilkach i Ragnaröku – dniu sądu. Ale Chase nie ma czasu na zastanawianie się nad tym, ponieważ świat zostaje zaatakowany przez ogniste olbrzymy i Magnus musi wybrać między własnym bezpieczeństwem a życiem wielu niewinnych ludzi.


      Miecz Lata to naprawdę świetny początek trylogii. Myślę, że każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie i muszę przyznać, że to jedna z niewielu pozycji, przy których śmiałam się na głos. Naprawdę polecam zwrócić na nią uwagę.

xoxo
our_compilation

*To chyba najładniejsza okładka z wszystkich książek tego autora!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz