piątek, 22 stycznia 2016

19. Jedyna - Kiera Cass


~- Złam mi serce. Złam je tysiąc razy, jeśli zechcesz. Możesz z nim zrobić co chcesz, bo należy tylko do ciebie.~



Tytuł oryginalny: The One

Tytuł polski: Jedyna

Autor: Kiera Cass

Wydawnictwo: Jaguar

Gatunek: literatura młodzieżowa

Liczba stron: 329

Cena z okładki: 37,90 zł

Ocena: 5/10 + 1*


America jest jedną z czterech dziewcząt, które utrzymały się w ścisłej czołówce Eliminacji. Ukochana przez zwykłych ludzi, znienawidzona przez obecnego króla, dziewczyna wciąż nie jest pewna swych uczuć.




      Muszę powiedzieć, że byłam mile zaskoczona, kiedy w tej części Amerika w końcu dość jednoznacznie określiła swoje uczucia, ponieważ po drugim tomie, gdzie skakała od Maxona do Aspena miałam jej serdecznie dość.
Eliminacje w końcu znajdują się już na półmetku, przeszkodą jednak pozostaje król, który pragnie, aby Maxon wybrał dziewczynę z jak najlepszą pozycja polityczną. Dodatkowo rebelianci stają się coraz bardziej agresywni, a publiczność z niecierpliwością czeka na przedstawienie nowej księżniczki.


A jednak nadchodzi moment ostatecznego wyboru, tym trudniejszego, że cały los Illei może spoczywać właśnie w rękach Ami.


      W tej książce działo się na pewno więcej niż poprzedniej. Podobało mi się to, że główni bohaterowie w końcu wyszli poza schemat Eliminacji i zajęli się czymś ważniejszym jak ruch oporu. Jednak nadal ważną częścią tej książki było opisywanie płytkich niekiedy zachowań i zachcianek kandydatek, które niespecjalnie mi się podobały. Fajne było natomiast to, że dziewczyny zaczęły się do siebie zbliżać mimo rywalizacji.


Czy dziewczyna powróci do swej dawnej miłości, czy zdecyduje się zostać królową i podjąć walkę o lepszy świat dla siebie i wszystkich mieszkańców Illei?


      Jedyna to dobre zakończenie losów głównych bohaterów. Widać było, że autorka przyłożyła się do tej części, ponieważ działo się w niej zdecydowanie najwięcej. Jednak od samego początku była ona bardzo przewidywalna, mimo niekiedy pojawiających się wątpliwości targających Ameriką. Nadal jednak uważam, że jest to dobra niezobowiązująca książka, przy której można się odprężyć.

xoxo
our_compilation

* Czy tylko ja uważam, że okładka jest jednym wielkim spojlerem?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz