środa, 3 lutego 2016

21. Korona w Mroku - Sarah J. Maas


~ A więc jestem tu tylko dekoracją?
-Ciesz się, że uznałam cię za dodatek godny siebie.~


Tytuł oryginalny: Crown of Midnight

Tytuł polski: Korona w Mroku

Autor: Sarah J. Maas

Wydawnictwo: Uroboros

Gatunek: fantastyka

Liczba stron: 492

Cena z okładki: 39,90 zł

Ocena: 9/10 + 0*


Po roku ciężkiej pracy w kopalni soli osiemnastoletnia Celaena Sardothien zdobywa pozycję królewskiej zabójczyni.



Celaena wygrała konkurs na Królewską Obrończynię. Jednak presja ani trochę nie opadła. Wręcz przeciwnie, ponieważ chociażby jeden błąd może kosztować dziewczynę życie jej lub jej przyjaciół. Odtąd jej zadaniem jest wypełnianie każdej zachcianki króla. Od ochrony podczas balu do zabija rzekomych wrogów władcy Adarlanu.
      Dziewczyna jest świadoma w jak niebezpiecznej pozycji się znajduje, jednak wiedzie teraz w miarę spokojne i dostatnie życie. Dlatego wie, że musi zdobyć zaufanie króla, a z tego powodu jej przyjaciele coraz bardziej zaniepokojeni. Więc kiedy władca zleca jej zabicie jednego z jej dawnych znajomych Archera Finna dziewczyna rozpoczyna niebezpieczną grę.


Nie jest jednak lojalna względem tronu, choć ukrywa ten sekret nawet przed najbliższymi przyjaciółmi.
Nie jest jej łatwo utrzymać tę tajemnicę, zwłaszcza gdy król zleca jej zadanie, które może zniweczyć jej plany.


      Tak jak się spodziewałam Korona w Mroku ani trochę nie zawiodła moich oczekiwań. Ten tom posiada dużo więcej wątków pobocznych niż poprzedni co skutkuje tym, że w książce cały czas dzieje się coś co trzyma w napięciu.
      Co do bohaterów, to na początku książki miałam wrażenie, że główna bohaterka była za bardzo rozpuszczana przez samą siebie, jednak po tym co przeszła w Endovier i konkursie na Królewską Obrończynię mogę jej wybaczyć, że kilka razy poszła na zakupy ( przecież każda kobieta lubi chodzić po sklepach niezależnie od zawodu :). Wydarzenia z książki poznajemy także z punktu widzenia Doriana i Chaola dzięki czemu znamy ich ogólne położenie i nastawienie.
      W tej książce ( co bardzo mi się podobało ) było o wiele więcej narracji księcia niż w Szklanym Tronie, a wątki przez niego opisywane w końcu dotyczyły jego, a nie cały czas Zabójczyni. Muszę jeszcze dodać, że chyba nigdy nie polubiłam wszystkich postaci z trójkątu.
      W tej pozycji magia nadal zostaje owiana tajęmnicą, a główni bohaterowie otrzymują tylko kilka odpowiedzi, które i tak potrzebują sporego uzupełnienia.
Chyba nie muszę się rozgadywać o stylu pisania autorki, który uwielbiam. Nadmienię tylko, że książkę czyta się bardzo szybko, a wydarzenia wciągają już od pierwszej strony.


Na domiar złego na horyzoncie majaczą groźne siły, które mogą zniszczyć cały świat i zmuszają Celaenę do dokonania wyboru. Względem kogo okaże się lojalna i dla kogo zechce walczyć?


      Korona w Mroku jest bardzo bardzo dobrą kontynuacją, po której właściwie się tego spodziewałam. Mimo niewielkich mankamentów, które były dla mnie widoczne to jestem zakochana w książce, która wywołała u mnie tyle skrajnych emocji jak smutek czy szczęście i po której zakończeniu miałam chyba mojego najdłuższego kaca książkowego ever. Jestem pewna, że każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie i po prostu musicie ją przeczytać.

xoxo
our_compilation

*Punkt za okładkę

2 komentarze:

  1. Szklany Tron czeka na mnie i jestem pewna, że już niedługo zacznę to czytać. Widziałam mnóstwo pozytywnych opinii na temat tej serii, co jeszcze bardziej mnie zachęca :)
    Świetna recenzja, obserwuję i zostaję na dłużej.
    Pozdrawiam, Kinn.
    http://zagubieni-w-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń